Pyry z gzikiem
Twaróg z ziemniakami w mundurkach to nasze swojskie, tradycyjnie poznańskie danie zwane w grodzie Przemysława oczywiście pyrami z gzikiem. Propozycja lekka, rześka i orzeźwiająca, w towarzystwie której wracają wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa, które z racji czasów nie było może jakoś specjalnie kulinarnie zróżnicowane i ekscytujące, ale takich hitów jak domowy smalec z kiszonymi ogórkami, domowej roboty pasztet i wędliny, czy właśnie gzik zapomnieć po prostu nie sposób.
Tego typu tradycyjne, rustykalne dania przeżywają ostatnimi czasy swoją drugą młodość i przebojem wracają nawet do modnych i całkiem wykwintnych restauracji, a odpowiednio przygotowane i ciekawie oraz elegancko podane są, mimo swej prostoty, wspaniałą ucztą zarówno dla oka, jak i dla podniebienia.
Składniki :
- 700g twarogu
- 150ml śmietany
- 1 cebula, drobno pokrojona
- 3 ząbki czosnku, zmiażdżone
- 4 rzodkiewki + dodatkowo do ozdoby
- 1 ½ łyżeczki chrzanu
- sól, pieprz, chili do smaku
- koperek, szczypiorek, sałata do ozdoby
- ziemniaki
Przygotowanie :
Twaróg razem ze śmietaną i chrzanem przekładamy do miski i za pomocą blendera miksujemy razem, aż uzyskamy gładką masę, którą łączymy z cebulą, czosnkiem oraz rzodkiewką i przyprawiamy do smaku. Tak przygotowany ser odstawiamy do lodówki na 1-2 godziny aby smaki się przeniknęły.
Gzik podajemy z ziemniakami, które można przygotować i podać na różne sposoby:
- ugotowane w mundurkach lub bez
- upieczone w piekarniku
- upieczone na grillu
- jeżeli pieczemy ziemniaki w piekarniku pamiętajmy, aby kupić odpowiedni gatunek ziemniaka, jeżeli dodatkowo natrzemy bulwę solą uzyskamy pyszną, chrupiącą skórkę 🙂
- przed pieczeniem nacinamy skórkę ziemniaka na krzyż, dzięki czemu pod wpływem wysokiej temperatury ziemniak się „otworzy” zgodnie z nacięciem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Ależ nabrałam ochoty na takiego ziemniaczka:) Pycha:)
Komentarz - autor: wiosenka27 | 8 sierpnia, 2010 |
smakowicie się prezentuje!
Komentarz - autor: Paula | 8 sierpnia, 2010 |
Ha! Moja siostra przeprowadziła się do Poznania i czasem takie śmieszne nazwy jej Poznaniak wypowiada. Nazywa się super i super wygląda, super też smakuje, wiem bo sobie kiedyś zrobiłam 🙂
Komentarz - autor: Nobleva | 8 sierpnia, 2010 |
kiedyś, w szkolnej stołówce, nie doceniałam tego dania, teraz to co innego 🙂
Komentarz - autor: Nina | 8 sierpnia, 2010 |
Fajne, swojskie danie;-)
Komentarz - autor: grumko | 8 sierpnia, 2010 |
Wiosenka, proste, szybkie i smaczne, nie dziwie sie, ze nabralas ochoty 🙂
Paula, zachecam do sprobowania, bo smakowicie rowniez smakuje 🙂
Nobleva, niestety coraz mniej ludzi mowi juz gwara poznanska, a szkoda 😦
Nina, ja ze szkolnej stolowki tylko zupe mleczna i kotlety mielone pamietam. Szkolna stolowka chyba nie byla najlepszym miejscem, bo rzadko kto ja docenia 🙂
Grumko, w porownaniu z tym co ty gotujesz, pyry z gziekiem sa bardzo swojskie 🙂
Komentarz - autor: Monikucha | 8 sierpnia, 2010 |
czasy dzieciństwa mi sie przypomniały, mniami
Komentarz - autor: aga-aa | 9 sierpnia, 2010 |