Wołowina duszona w winie imbirowym w towarzystwie mandarynek i anyżu
Zawitała do na piękna londyńska pogoda, bez parasola ani rusz 😦 Było mi trochę szkoda rodziców, którzy przyjechali nas odwiedzić i pozwiedzać miasto. Chciałam im jakoś ten paskudny deszcz wynagrodzić. Sprawić, by po całym dniu zwiedzania i moknięcia, poczuli przyjemne domowe ciepełko. I wymyśliłam: wołowinę w winie imbirowym z sokiem z mandarynek. Taki rozgrzewający gulasz 🙂 Gotując danie pierwszy raz istnieje zawsze ryzyko, że coś pójdzie nie tak. I takie właśnie miałam wrażenie. Smak mnie lekko zaskoczył: mieszanina ostrego, słodkiego i kwaśnego doprawiona anyżem. Na prawdę mało spotykana kombinacja i nie byłam pewna czy gulasz będzie moim gościom smakował. Na szczęście moje obawy były bezpodstawne. Gulasz zniknął ze stołu, a pochwały pozostały. Nic nie zastąpi uśmiechów najedzonych gości 🙂 Czytaj dalej